niedziela, 20 września 2015

Smile :)

 
 
Hej!


Czasami, właściwie ostatnio bardzo często mam takie wrażenie, że potrzebuję kogoś. Kogoś kto się we mnie zauroczy, zaakceptuje i doceni taką jaką jestem. Choć doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że to jedynie burza hormonów wynikająca z okresu dorastania, to nadal czuję potrzebę posiadania tego kogoś. 




Mam sporo przyjaciół, kilka naprawdę bliskich przyjaciółek, choć nie wiem ilu z nich jest prawdziwych, ilu zostanie przy mnie, gdy mój świat się zawali, to cieszę się, że mam wokół siebie tyle osób. Ludzie uważają mnie za typową ekstrawertyczkę. Osobę, która ciągle się uśmiecha, ale ile można. Chwile szczęścia zostają w pamięci, ale szybko znikają. Chwile smutku znikają od razu. Każdy z Nas ma prawo do życia, do przeżywania go jak chce. Ale jak ma to zrobić skoro wszyscy wokół patrzą, mają swoje zdanie, obgadują?



Mam na to prosty sposób. Po prostu się uśmiechać. Być szczęśliwym. 


SmileMila <3     


1 komentarz:

  1. Doskonale rozumiem twój nastrój, przez moją głowę też często przelatują takie myśli, ale później zastanawiam się nad tym głębiej i dochodzę do wniosku, że nie żyję dla innych, tylko dla siebie - Do what you like, like what you do - ten króciutki napis na mojej koszulce przypomina mi o tym, że nie warto spoglądać na boki, tylko iść przez świat z głową uniesioną . :)
    http://world-by-ous.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń